Zabawka - pluszowy miś - obchodziła w tym roku swoje okrąglutkie 110 urodzinki. W Polsce to święto jest ochodzone dopiero od 10 lat, a w naszej najjaśniejszej SP 6 postanowiliśmy je w tym roku obchodzić po raz pierwszy. Jako rozumne wielbicielki zwierząt objęłyśmy nad nim patronat. Pierwszaki i zerówiaki wykonały portrety pluszowego misia na konkurs plastyczny. I cóż się okazało? Że prace były tak piękne, kolorowe... czasem zabawne, że miałyśmy niemały dylemat z wyborem tych, które należałoby nagrodzić. Na szczęście JURY składało się z większej liczby osób, niż my dwie - organizatorki. Na stronie szkolnej - w zakładce "konkursy" można zobaczyć czyje prace wywarły na nas największe wrażenie i zostały nagrodzone. W tym miejscu wypada nam pogratulować i nagrodzonym, i uczestnikom konkursu. Naprawdę BRAWO! We wtorek 27 listopada, do szkoły przywędrowały ulubione misie pluszowe zerówiaków i pierwszaków. Oj, popatrzyły sobie nasze przytulanki na to co się w szkole "wyprawia", popatrzyły... Posłuchały opowieści pani Agnieszki Figieli o tym skąd 110 lat temu wziął się pomysł na pluszowego misia i skąd wzięła się nazwa :Teddy Bear, obejrzały przedstawienie przygotowane przez panią Joannę Antoniak i jej oddział przedszkolny. Po "scenie" kicały zwierzątka. które niecierpliwie wyglądając na gościa - misia, starły się z dzieciakami - rozrabiakami śmiecącymi i hałasującymi w lesie. Na szczęście nasi najmłodsi widzowie nie musieli się długo denerwować w oczekiwaniu na rozwiązanie, gdyż aktorom pomogły wróżki leśne i "naprawiły" rozrabiaków. Och, żeby w rzeczywistości tak było... Zamiast wróżek mamy "tylko" wiedzę o ochronie przyrody do przekazania. Były wierszyki, piosenki przygotowane przez panią Anetę Szal i jej podopiecznych, no i oczekiwane rozdanie dyplomów i nagród przez panią dyrektor Violettę Skibicką . Myślę, że się Wam podobało? Co? Misie i dzieciaki?
Pamiętajcie jednak - na prawdziwego niedźwiedzia nie patrzcie jak na milusiego przytulaka! To jest dzikie, silne zwierze, którego... gdybyście kiedyś mieli "nie- przyjemność" spotkać na żywo i to wcale nie w ZOO - unikajcie raczej. Zaręczam - pogłaskać się nie da. To piękne zwierzę jest dla człowieka groźne - bo większe. Ma większe ząbki, większe pazurki... a siły tyle, że wycisnęłoby Was jak gąbkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz